wtorek, 17 kwietnia 2018

Kwiecień_plecień

Dawno nas tutaj nie było. To prawda, kłamać nie będziemy. Jak wszyscy wiemy, nie jest łatwo.

Dzisiaj pogoda za oknem nie sprzyja, wydawałoby się, że zagościła w moim sercu dolina, mało powiedziane, to wąwóz smutku. I tak nagle, przypomniałam sobie o naszym blogu. Pomyślałam - mamy kwiecień, kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata.

Dzisiejszy temat dotyczy podejmowania decyzji, a może i też zmian?  Tak sobie pomyślałam, co by pozostać w mojej kategorii "gastro", że napiszę o miesiącach - kiedy to się warto_ chajtnąć.



Zaczynamy KWIECIEŃ

Wiosna, ach to Ty! Wszystko budzi się do życia, kiełkują żonkile, tulipany, słychać śpiew ptaków i pada deszcz. Wiosenny deszczyk może okazać się problemem. A co na stole weselnym? Pojawiają się nowalijki, zagraniczne truskawki, opróżniamy spiżarnie, by zrobić miejscówkę dla następnych dobroci.

MAJ to szparagowy miesiąc, na dodatek mało popularny jeśli chodzi o termin ślubu, dlaczego?
''W maju ślub, szybki grób'' - te przesądy, a na dodatek brakuje Nam literki "r". 
Śmiałkom, którzy zdecydują się na ten piękny miesiąc, gratulujemy (Nie ma się czego bać😃)

CZERWIEC - rozpoczyna miesiąc burz i upałów
Możemy spodziewać się wszystkiego: świeżych owoców i warzyw, pysznych deserów, lekkich sałat.
Zamiast tradycyjnego rosołu, można podać lekki krem, lub iść w niecodzienne rozwiązania i zaproponować gościom zupę z botwiny. Nie ukrywam, chciałabym powiedzieć TAK w czerwcu.

LIPIEC/SIERPIEŃ sun is shining
Miesiące wakacyjne, KLIMATYZACJO! jesteś Nam potrzebna, i to bardzo. Tutaj możemy być wszechstronni we wszelkiego rodzaju napojach chłodzących. Deser - może sorbet? Wódka - koniecznie schłodzona! Co do ciast i majonezu musimy bardzo uważać na świeżość produktów, tak by nasi goście nie spędzili uroczystości w toalecie.

WRZESIEŃ, miesiąc ślubu moich rodziców
Nie jest już upalnie, jednak może być przyjemnie ciepło. Drzewa zaczynają się rumienić na złoty kolor. Co mamy w kuchni? Tradycyjne potrawy z nutką jesiennych smakołyków.

PAŹDZIERNIK
...miesiąc ryzykowny, złota polska jesień, bądź też wczesna zima, która zaskoczyła po raz enty drogowców? Piękne zdjęcia. Kuchnia - tradycyjna.

LISTOPAD 
Smutny miesiąc, raczej niepopularny jeżeli chodzi o organizację uroczystości ślubnych. Dla katolików rozpoczyna się Adwent.

GRUDZIEŃ
Śnieg skrzypi pod butami, a termometr pokazuje minusowe temperatury. Biała sukienka i my. 
Dla odważnych świat należy, okres świąt Bożego Narodzenia i Sylwester. Nie wiem czemu, ale myśli uciekają w stronę golonki, bigosu i strogonowa.

STYCZEŃ
Niskie temperatury, szaleństwo karnawałowe. Ślub w styczniu? Sama nie wiem.

LUTY/MARZEC
Z jednej strony gdzieś w oddali jest poczucie święta Zakochanych, może i Dnia Kobiet, jednak okres Wielkiego Postu jest niepopularny jeśli chodzi o organizację hucznych wesel.

PODSUMOWUJĄC
Miesiąc w jakim weźmiemy ślub ma znaczenie, trzeba być przygotowanym na każdą, nawet najmniejszą ewentualność. Jedzenie to pikuś, ustalamy menu z kucharzem, managerem restauracji, wiemy czego możemy się spodziewać. A co zrobić w przypadku pogody - kiedy to date ślubu wybieramy 2 lata do przodu?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz