![]() |
Źródło: dominoarts.pl |
Minął tydzień rozłąki. Młodzi stają obok siebie w otoczeniu
rodziny i bliskich. Rabin recytuje błogosławieństwa nad kielichem wina.
Obrączka już lśni na palcu panny młodej.
Z ust jej wybranka wydobywają się słowa przysięgi. Muzyka, biesiada, życzenia,
toasty. Le chaim! Krzyczą radośnie
zaproszeni goście. A więc le chaim i wesel się, Izraelu!
![]() |
Źródło: dziennikwschodni.pl |
Małżeństwo to zbyt poważna sprawa, żeby wybór kandydata (bądź
kandydatki) na drugą połówkę, całkowicie powierzyć losowi. Gdy czas goni i
latka sugerują, że wypadałoby się wreszcie z kimś związać, zainteresowany udaje
się do nikogo innego jak tylko do swatki. Dawniej był to zawód głównie męski i bardziej
sformalizowany. Dziś to głównie kobiety strzelają z łuku Kupidyna w bezbronne
panny i wyczekujących kawalerów. Gdy strzał okaże się celny, rodzice świeżutkich
ofiar urządzają z tej okazji niewielkie przyjęcie, podczas którego można już
zawrzeć (ale nie trzeba) kontrakt małżeński. Znajdują się tam m.in. obowiązki
męża wobec żony oraz kwota jaką będzie jej musiał zapłacić, gdy przyjdzie mu do
głowy rozwód.
Na tydzień przed uroczystością zaślubin zakochanych
rozdziela się. Przygotowania do tak ważnego wydarzenia nie mogą nie być
stresujące. Chcąc uniknąć niepotrzebnych konfliktów między młodymi, po prostu
całkowicie się im to uniemożliwia. Zdążą się jeszcze nakłócić po ślubie, a jacy
będą szczęśliwi jak zobaczą się po tak długiej przerwie tego niezapomnianego
dnia.
Ciekawym jest też fakt, że żydowskie wesele może odbyć się
praktycznie wszędzie. Jedynym warunkiem jest tylko to, że na co dzień nie mogą
dziać się tam rzeczy niemoralne czy niestosowne. Sam moment połączenia musi
mieć jednak miejsce pod baldachimem. Na zaślubinach wymagana jest obecność
dwóch świadków. W przypadku żydów ortodoksyjnych koniecznie muszą być to dwaj
mężczyźni, z których co najmniej jeden musi być wyznawcą ortodoksyjnym. Uroczystość
prowadzi rabin bądź inna, bliska osoba posiadająca uprawnienia do udzielania
ślubów.

Rabin bądź inna wyznaczona do tego osoba upoważniona, staje
przed wybrankami. Recytuje błogosławieństwo nad kielichem wina, z którego oboje
upijają łyk. Oto jesteś mi poślubiona dzięki tej obrączce według prawa Mojżesza
i Izraela. Wypowiadając te zdanie, mężczyzna zakłada swojej lubej złotą obrączkę. Po chwili
zostaje wygłoszonych siedem błogosławieństw. Czyni to albo rabin, albo szczególnie
szanowane osoby z rodzin nowożeńców. Gdy młodzi wypiją resztę wina z kielicha, pan
młody rzuca go na ziemie i przydeptuje stopą okruchy szkła. Prawdopodobnie to jego
ostatnie tupnięcie nogą w tym związku…
![]() |
Źródło: segeriusbruceblog.pl |
Zewsząd słychać gromkie gratulacje i szczere życzenia.
Świeżutcy małżonkowie przechodzą do oddzielnego pokoju, gdzie nareszcie będą
przez chwilę sami. Bez świadków, bez krewnych i znajomych. Z pewnością nie mogą
się doczekać. Marzyli o tej chwili od samego rana. Co takiego tam robią? Jedzą.
W końcu cały dzień poszczą! Wiem co Wam chodziło po głowie, Świntuchy! :)
Goście zasiadają do wspólnego posiłku, a
zakochani kosztują weselnych potraw ciesząc się swoim towarzystwem. Przygrywa
tradycyjna, żydowska kapela. Młodzi wracają. Roztańczeni już goście otaczają
przybyłych i porywają do wspólnej zabawy. W biesiadzie nikomu nie przeszkadza
fakt, że panie i panowie pląsają osobno.
Malwina
Źródło: Kontynenty. Barwne obyczaje i kultura świata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz