W przerwie pomiędzy leżeniem, jedzeniem i nie robieniem
totalnie niczego, postanowiłam coś napisać. Przedstawiłam Wam jakie tematy
mniej, więcej chciałabym poruszać oraz odkryłam przed Wami wymarzone miejsca na
podróż poślubną wszystkich Dreamgirls. Wystarczy tych wstępów, dlatego nadszedł
czas na jakieś konkrety...
Podjęliście wspólnie decyzję: wyruszamy w podróż poślubną.
To bez wątpienia bardzo dobra decyzja, jednak nie załatwia wszystkiego, a wręcz
przeciwnie - oznacza początek Waszych
przygotowań.
Tylko co teraz? Jak się do tego zabrać? Od czego zacząć?
Pierwszą, z pewnością najczęściej wybieraną przez młodych
opcją jest nic innego jak biuro podróży.
Obecnie biura podróży posiadają specjalne oferty, które tworzone są głównie z
myślą o nowożeńcach. Wchodząc na stronę chociażby TUI, możemy kliknąć w
zakładkę „Podróże poślubne” która zdecydowanie zawęża krąg naszych poszukiwań. Proponowane oferty przeznaczone są dla dwóch
osób, obejmują pobyt od 6 do 10 dni, w hotelu o wysokim standardzie, w pokoju oczywiście
dwuosobowym. Każda posiada dokładny opis, w którym znajdziemy szczegółowe
informację na temat położenia naszego miejsca zakwaterowania oraz atrakcję i
dodatkowe usługi będące do naszej dyspozycji. Najtaniej możemy polecieć już za jedyne 762 zł (od
osoby), a jeżeli chcemy naprawdę
poszaleć, to za wspólny miesiąc miodowy możemy zapłacić nawet do 30 tys.
złotych.
![]() |
Źródło:www.tui.pl |
Jest to z pewnością bardzo wygodna forma
„organizacji” podróży poślubnej. Udajemy się do agenta turystycznego (lub
bezpośrednio do touroperatora). Tam zostaniemy dokładnie wypytani o nasze
oczekiwania i względem nich agent turystyczny zaprezentuje nam dwie,
maksymalnie trzy oferty. O czym powinniśmy pamiętać odwiedzając biuro podróży,
a później decydując się na zakup?
- czytajmy umowę, dowiedzmy się za co będziemy płacić
- zorientujmy się co obejmuje ubezpieczenie
- pytajmy jakie dodatkowe usługi wymagają dopłaty
- agent jest po to by nam pomóc, a nie obedrzeć nas co do grosza – nastawmy się pozytywnie na rozmowę, nie bójmy się zadawać pytań. prosić o radę...
- jeżeli wygląd kurortu, hotelu, czegokolwiek na broszurce różni się od tego co zastaliśmy na miejscu, możemy domagać się odszkodowania
Pośrednik
turystyczny. To kolejny podmiot gospodarczy, który (oczywiście za
odpowiednią opłatą) odwali za nas całą robotę. Osoba, świadcząca takie usługi
działa na nasze polecenie, to znaczy „skleja” naszą indywidualną ofertę
turystyczną. Jeżeli to, co ma nam do zaoferowania biuro podróży nie jest
wystarczające i nie spełnia naszych oczekiwań, możemy skorzystać z usług pośrednika.
Przedstawiamy mu jak powinna wyglądać nasza wymarzona podróż – miejsce, czas,
długość pobytu, atrakcje, a on działając na nasze zlecenie, organizuje nam taką
właśnie ofertę. Nie jest najtaniej, ale jeśli mamy pieniążki, a nie mamy czasu
by samodzielnie załatwiać wszelkie formalności, porównywać ceny lotów,
wyżywienia, jak najbardziej polecam skorzystanie z usług pana pośrednika.
Nikt nie zabroni nam samodzielnie
zorganizować podróży poślubnej. Wiele osób potwierdza, że nierzadko
wychodzi taniej, niż przy wizycie w biurze podróży, możemy więc nieco zaoszczędzić. Niemniej jednak, wymaga to sporo czasu, a w toku przygotowań do
ceremonii ślubnej, może być z tym naprawę ciężko. Osoby doświadczone, które już
wcześniej miały styczność z organizacją wakacji, śmiało mogą się za to zabrać.
Jednak jeżeli to byłby Was pierwszy raz, polecam skorzystać z pomocy kogoś
bliskiego, znajomego, który (z pewnością bezinteresownie) doradzi co i jak.
Miesiąc miodowy tak samo jak wesele i ślub ma być po prostu idealny, więc nie
ma co się spieszyć i ryzykować.
Jak widać możemy wszystko od A do Z zaplanować samodzielnie, zlecić to komuś innemu, albo po prostu
wykupić gotową wycieczkę. Jak do tego podejdziemy, zależy głównie od naszych finansowych możliwości, ale bez względu na to, którą z tych opcji wybierzemy, na pewno nie będziemy żałować, bo
będzie z nami nasz ukochany, świeżutki mąż.
Malwina
Widzę ORT się w końcu przydał :D
OdpowiedzUsuńKto by się spodziewał :))
Usuń